index/     historia/     Nieco historii/     dalej/

 

Nieco historii

Jowa, Shuwa

        
        Senchi był niezwykłym graczem. Jego styl gry znacznie różnił się od powszechnie obowiązującego i wybiegał o ponad 100 lat w przód. Nikt po nim aż do czasów Kitani Minoru i Go Seigen nie potrafił skopiować jego stylu gry i podjąć rozpoczętej pracy nad nowym sposobem myślenia o otwarciu gry.
        
        Osiągane wyniki predysponowały Senchi do tytułu Meijin. Jednak w jego przypadku ambicje ustąpiły innym celom. W roku 1814 ustąpił ze stanowiska głowy Szkoły Yasui, mianował Chitoku Senchi swoim następca i rozpoczął kształcenie Sakaguchi Sentoku (prawdopodobnie swojego syna), który stał się jednym z najlepszych graczy XIX wieku. Senchi zmarł w 1837 r.
        
        Początek wieku XIX przyniósł wspaniały przykład współzawodnictwa pomiędzy graczami Go: jedenastym Honinbo - Honinbo Genjo oraz ósmym Yasui Chitoku Senchi. Na przestrzeni lat rozegrali 77 partii. Wynik można według współczesnych standardów uznać za remisowy. Obaj mocno odbiegali poziomem gry od pozostałych graczy tamtego okresu, obaj kwalifikować się mogli do tytułu Meijin. Ich wzajemna przyjaźń i szacunek nie pozwoliły im wdać się w walkę o zaszczyty rozgrywającą się poza planszą Go. Za ich życia tytuł Meijin nie został nikomu przyznany, a oni pozostali 8 dan do końca życia.
        
        Tym niemniej przeszli do historii Go jako dwa spośród czterech Meijin, którzy nie otrzymali oficjalnego tytułu. Genjo zmarł w 1832 r a Chitoku w 1838. Chitoku był najlepszym graczem jakiego wydała szkoła Yasui.
        
        Lata po śmierci Genj to pasmo walki (niestety niezbyt czystej i rzadko odbywającej się na planszy Go) pomiędzy Szkołami Honinbo a Inoue o tytuł godokoro i Meijin. Intrygi i złamane obietnice doprowadziły do objęcia przez Honinbo Jowa obu godności bez rozegrania nawet jednej partii sogo. Był to na szczęście ostatni taki przypadek.
        
        Skandal ten nie pozostał bez reperkusji. Finałem była sławna partia rozegrana w trakcie bankietu dla wszystkich najważniejszych graczy, u lorda Matsudaira w roku 1835. Lord Matsuidara związany był z najbliższym otoczeniem szoguna dzięki czemu rywal Jowa, Genan ze Szkoły Inoue, zainscenizował sytuację, w której Jowa nie tylko mógł (jak pamiętamy Meijin nie powinien bez zezwolenia szoguna angażować się we współzawodnictwo) ale wręcz musiał podjąć rękawicę rzuconą przez Szkołę Inoue. Za błogosławieństwem lorda Matsuidara Inoue wyzwali Honinbo Jowa na pojedynek ze swojej strony stawiając w szranki niezwykle utalentowanego Akaboshi Intetsu. Presja była olbrzymia. Jowa musiał w obecności przedstawiciela szoguna potwierdzić, iż jest godnym stanowiska na które ten go poprzez Komisję mianował. Przegrana z Akeboshi (7 dan) byłaby dla Jowa totalną klęską i kompromitacją. W dodatku Inoue mieli dla niego niespodziankę. W trakcie otwarcia Akeboshi zagrał nowy wariant (opracowany przez Szkołę Inoue specjalnie na tę okazję) taisha joseki (najbardziej skomplikowanej sekwencji otwarcia). Jowa pogubił się. Akeboshi uzyskał tak znaczną przewagę, iż zdawało się, że Jowa nie ma żadnych szans. A jednak! W środkowej fazie gry Jowa znalazł trzy błyskotliwe tesuji (zaskakująco dobre sekwencje lokalne) i nawiązał walkę. Gra rozpoczęła się na bankiecie i trwała osiem dni, w trakcie których po wpadce w trakcie otwarcia Jowa zaczął uzyskiwać przewagę. Ósmego dnia gry wyczerpany Akaboshi poddał partię, padł obok planszy i zwymiotował krwią (był chory na gruźlicę); zmarł w trakcie miesiąca. Sprawiedliwości nie stało się zadość, a partia ta przeszła do historii jako "partia wymiotująca krwią".
        
        Na wyprostowanie spraw trzeba było czekać aż do roku 1839. Wtedy to też w wyniku dochodzenia, wszczętego na podstawie licznych skarg co do trybu przyznania Jowa tytułów, zmuszony on został do rezygnacji. Dochodzenie ujawniło wszystkie intrygi i matactwa Jowa, a jego reputacja legła w gruzach.
        
        "Pokój" pomiędzy Szkołami Honinbo z Inoue zawarty został dopiero w roku 1842, kiedy to Honinbo Shuwa rozwiał wszelkie nadzieje Genan na tytuł Meijin.
        
        Z Shuwa wiąże się jeszcze jedno zdarzenie. Wkrótce po tym jak Shuwa złożył podanie o przyznanie tytułu Meijin (1859) w trakcie jednego z turniejów pałacowych jako przeciwnika wylosował głowę Szkoły Inoue (tej samej, z którą Honinbo tak zawzięcie walczyli). Na skutek splotu nieszczęśliwych wydarzeń Inoue prowadzona była przez Inoue Matsumoto, który był posiadaczem jedynie 6 dan i w normalnych warunkach nie mógł marzyć o wyrównanej walce z pretendentem do tytułu Meijin. Tym razem jednak niemożliwe stało się: Shuwa przegrał jednym punktem grzebiąc swoje szanse na zostanie Meijin. Mówiono, iż w ramach "zemsty zza grobu" Genan pomagał Matsumoto w grze.
        
        Shuwa zaprzepaścił swoją szansę, lecz jego następca Shusaku zapisał się w historii Go platynowymi zgłoskami jako jeden z dwu Kisei (Świętych Go).

    index/     historia/     Nieco historii/     dalej/