index/ publikacje/ historia/ |
Czy czarne zawsze grały pierwszeTradycja przekazuje, że czarnymi zawsze grał słabszy. Uzasadnienia są różne, nawet sięgające do symboliki mistycznej : dobry powinien wygrywać i zestawiające : zly - dobry, czarny - bialy. Nie ma jednak (a przynajmniej nie było dla nie-chińczyków w zakresie bardzo ograniczonym) dostępu do chińskich materiałów źródłowych, nie tylko dotyczących Go (przykładowo : Lao-Tsy - 7-8 w. p.n.e. - twórca taoizmu, w Encyklopedii PWN określany jest jako "postać na poły mityczna", jednocześnie chińczycy znają go jako dobrego gracza Go, znane są -podobno- zapisy jego partii z charakterystycznym dla niego pierwszym ruchem w tengen oraz jego komentarze do własnych partii). Inaczej ma się jednak sprawa z wiadomościami o początkach Go w Japonii. Najpowszechniej znana wersja mówi, że Go do Japonii zostało przywiezione przez Makibi Kibino, w 732 r. Jednakże z "Shoku Nihon Shoki" (Kroniki Japonii) wynika, że gra Go (nie IGO, jak potem) była znaną i popularną rozrywką arystokracji dworskiej. "Kroniki Japonii" skompilowane zostały w 720 r. i opisują czasy do drugiej połowy VII wieku... Na tej podstawie można przypuszczać, że Go dotarło do Japonii wcześniej, być może ok. 500 r. - razem z pismem chińskim, tym bardziej, że druga połowa VI-tego i prawie cały VII wiek to okres ochłodzonych stosunków chińsko-japońskich (spory o wpływy w państwach ówczesnej Korei). Ze znanych zabytków materialnych związanych z Go w dawnej Japonii należy wspomnieć o planszy - najstarszej w Japonii - należącej do cesarza Shomu (724 - 748 r.), przechowywanej obecnie w skarbcu muzeum w Nara i o pierwszym "podręczniku" Go : "Metoda grania Go", napisanego w 913 r. przez buddyjskiego mnicha Kanren Tachibana. W "Metodzie grania Go" ze zdumieniem znajdujemy, że - odwrotnie niż dzisiaj - gracz słabszy rozpoczyna gre BIAŁYMI kamieniami ! Bardzo szczegółowe opisy Go można też znaleźć w nieco tylko poźniejszych pismach mistrzyni (!) Go Shikibu Murasaki, lepiej znanej jako autorki slynnej "Histori (rodu) Genji". A więc jednak słabsi grywali kiedyś białymi, może dlatego, ze biały (w Azji) to przecież kolor zły, kolor żałoby. Jan Lubos |