index/     publikacje/     historia/     początek/

 

Czym jest Go


        Odpowiedź na pytanie czym jest Go nie jest prosta. Go jest bezsprzecznie najstarszą grą świata, której największy i najsilniejszy ośrodek znajduje się obecnie w Japonii. Go jest także najtrudniejszą z gier. Niemożliwe? Warto więc przypomnieć, że liczbę atomów we wszechświecie szacuje się na 10 do potęgi 80, zaś ilość możliwych kombinacji w Go określa liczba 10 do potęgi 750! Zapewne dlatego Albert Einstein powiedział: "gra Go ma proste zasady, lecz jest zbyt trudna aby można było stworzyć system teoretyczny" tak naprawdę nigdy nie było i do dnia dzisiejszego nie ma "systemu teoretycznego" określającego strategię i taktykę gry, pozostawiając wiele miejsca dla intuicji i zdolności kreatywnych graczy.
        
        W starożytności Go uważano przede wszystkim za sztukę. W trzech krajach Dalekiego Wschodu - Chinach, Japonii i Korei - Go było jedną ze sztuk cesarskich, obok kaligrafii, malarstwa i gry na harfie. Także i dziś mistrzowie tej gry darzeni są nie mniejszym uznaniem niż wybitni przedstawiciele innych dziedzin sztuki. Prostota zasad, logiczne piękno, głębia intelektualna, czystość graficzna gry - te cechy sprawiły, iż Go nazwano "perłą kultury Dalekiego Wschodu". Nic dziwnego też, że Go na przestrzeni wieków było natchnieniem poetów i malarzy, a japoński laureat literackiej nagrody Nobla, Kawabata Yasunari poświęcił książkę "Mejin" / mistrz Go / opisowi przebiegu jednej partii Go.
        
        Partia Go rozgrywa się bowiem nie tylko na płaszczyźnie intelektualnej, lecz również na płaszczyźnie psychologicznej, a zawodowi mistrzowie Go angażują w walce całą siłę woli, ducha i charakteru. Takie podejście sprawia, iż niektóre ich partie można określić jednym słowem: arcydzieło.
        Rzeczą ryzykowną byłaby próba porównania Go do gier najbardziej rozpowszechnionych w naszym kręgu kulturowym, jak szachy, brydż czy warcaby. Trudno również porównywać sporty, takie jak: Boks i dżudo, szermierkę i kendo. Ocenić wyższość jednej dyscypliny nad drugą nie sposób. Podobnie nie można porównywać drzeworytu japońskiego z europejskim, lub pytać o wyższość formy wiersza "haiku" nad sonetem. Odpowiedź jest jedna: wszystkie te dyscypliny sportu i sztuki oraz szereg innych należą do wielkiej rodziny ludzkich przejawów aktywności. Każda posiada własne wartości, w każdej osiągnięcie mistrzostwa, wzniesienie się na poziom sztuki - okupić trzeba olbrzymią pracą i oddaniem wszystkich sił psychicznych.
        
        Chciałbym jednak zwrócić uwagę na ważną cechę Go różniącą ją od innych gier, określającą jej charakter, stanowiącą podstawę swoistej filozofii. Otóż w szachach, brydżu i warcabach, do realizacji celu gry konieczne jest odbieranie przeciwnikowi jego jakości - lew w brydżu, bierek w szachach, pionów w warcabach - zmuszenie go do poddania się wobec utraty większości środków gry / warcaby /, bądź też zabicie najważniejszej figury / mat królowi / w szachach.
        
        W Go celem gry jest zdobywanie przestrzeni, zdobywanie terytorium planszy. Grę możemy wygrać nie zabijając ani jednego z pionów przeciwnika. Zdobywanie przestrzeni to odwieczne i naturalne dążenie człowieka - jako cel gry sprawia, iż sama gra staje się w pełni naturalna i w każdym z jej elementów odkrywamy bezpośrednie związki z problemami naszego ludzkiego życia. Potrzeba harmonii i piękna to potrzeba czysto ludzka. W grze Go poszukiwanie harmonii jest koniecznością, ponieważ dobre ruchy są z reguły piękne - poprzez stworzony kształt, prostotę i celowość. Rywalizacja graczy służy przede wszystkim tworzeniu piękna. Lim Yoo Yong określił to w ten sposób: "Jeżeli w jakiejś partii jeden z graczy zagrał źle, to drugi - choć grał dobrze - nie powie, że rozegrał dobrą partię. I przeciwnie - jeżeli obaj partnerzy grają dobrze, wygrana lub przegrana staje się sprawą drugorzędną. Najważniejsza jest dobra gra. Go jest sztuką solidarności. Posiada czarodziejską moc, która nas czyni czystymi".
        Spróbujmy przekonać się, czy to prawda.

HISTORIA GO


        Chiny czy Indie?
        Narodziny Go toną w mrokach historii. Istnieje wiele teorii i legend mówiących o jej pochodzeniu i wieku. Niektórzy historycy opierając się na przekazach ustnych, datują jej narodziny na 4000 lat p.n.e. Najbardziej wiarygodną wydaje się być teoria, iż zasady gry stworzyli dwaj matematycy w jednym z państw Środkowej Azji / tereny dzisiejszych Indii / około 2300 - 2200 lat p.n.e. W tamtych czasach rachmistrze i matematycy używali bowiem liczydeł w formie tablic podobnych do planszy Go. Ciekawostką jest, że szachy również pochodzą z regionów Środkowej Azji. Gra Go poprzez Nepal i Tybet trafiła do Chin i zaczęła się rozprzestrzeniać na Dalekim Wschodzie, zaś szachy powędrowały na zachód i północ.
        Starożytne źródła chińskie mówiące o powstaniu gry podają trzy wersje o legendarnym charakterze. Pierwsza z legend za twórcę gry uznaje słynnego cesarza Shun, panującego w latach 2255 - 2205 p.n.e., który w grze Go pragnął zobrazować walkę dobra ze złem i w ten sposób udzielić lekcji etyki i moralności swemu krnąbrnemu i ograniczonemu synowi. Druga legenda wynalezienie gry przypisuje jego poprzednikowi - mądremu cesarzowi Yao. Legenda trzecia, nosząca największe cechy prawdopodobieństwa, mówi iż zasady gry Go stworzył wasal cesarza Chin / 1818 - 1766 p.n.e. / imieniem Wu, który jest również uważany za twórcę gry w karty. Możliwe jednak, że Wu opracował na nowo zapomnianą lecz istniejącą wcześniej grę.
        Najstarsze przekazy pisane z około 1000 lat p.n.e. zawierają skąpe informacje na temat Go, pozwalają jednak sądzić, iż ocena wieku gry na 4000 lat nie jest przesadzona. Gra Go nazywana w Chinach Wei-qi jest więc niewątpliwie najstarszą ze znanych we współczesnym świecie gier.
        W początkowym okresie gra była jedynie znana w wąskim kręgu dworu cesarskiego i arystokracji. Z czasem dzięki swym walorom zdobyła uznanie i popularność wśród rycerstwa i warstw oświeconych. O szacunku, jakim darzono najlepszych graczy świadczy fakt honorowania ich tytułem "Ki-sei" lub "Ki-sen", co oznacza "święty mąż Go". Do historii Go wszedł poeta Ma Yung, żyjący około roku 240, który zdobył sławę poematami opiewającymi piękno gry Go. W Go grał także Konfucjusz, warto więc przypomnieć jego maksymę: "Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go!".
        Pierwsze podręczniki gry wydano w okresie dynastii T'ang / lata 618-906/ oraz dynastii Sung / lata 960-1126 /. Gra przeżywała w Chinach swój okres rozkwitu, a wzory wspaniałych zagrań opisane w wydanych wówczas księgach są aktualne do dziś. Plansza do gry, która miała początkowo 17x17 linii została powiększona do dzisiejszego jej wymiaru 19x19 linii około IV wieku. Przyczyny tej zmiany możemy się jedynie domyślać, odtąd jest na niej 361 przecięć, a tyle właśnie miał rok Chiński / rok księżycowy / oraz liczba punktów na jej obwodzie daje magiczną w Chinach liczbę 72, o 72 wzrosła też liczba przecięć planszy.
        Przez chwilę pozostańmy jeszcze w Chinach, aby odnotować pierwszy europejski epizod w dziejach Go. W latach 1274-1291 za panowania Chana Kubiłaja przebywał w Chinach Marco Polo. Wiadomo, że był on silnym graczem! Nie wiadomo natomiast czy Marco Polo próbował zaszczepić grę na rodzinnym gruncie - jeżeli tak, to wiemy, iż to mu się nie udało. Na powtórne odkrycie gry Go Europa musiała czekać sześćset lat.

CZAS JAPONII


        Zanim fala oddziaływania kulturowego Chin dotarła do Japonii w ślad za podbojem Korei / w I wieku p.n.e. / przez dynastię Han, na Półwysep Koreański musiała dotrzeć gra Go. Za uzasadnioną można uznać hipotezę o pojawieniu się tej gry w Japonii już w III - IV wieku przy okazji pierwszych kontaktów Japonii z kontynentem. Oficjalnie czas przybycia gry Go do Japonii określa się na początek VII wieku w okresie największego kulturowego i cywilizacyjnego wpływu Chin. Osobiście uważam, że Go trafiło do Japonii wraz z przybyciem buddyzmu około 550 roku. Mnisi buddyjscy w Chinach stanowili najbardziej wykształconą warstwę społeczną, a po przybyciu do Japonii byli głównymi krzewicielami kultury i nauki Chińskiej, wśród nich niewątpliwie znajdowali się też najlepsi ówcześni gracze wei-qi, czyli Go.
        Przez pierwsze wieki zasięg gry nie wykraczał poza dwór cesarski w Kioto na wskutek oficjalnego zakazu gry poza dworem. Dopiero w XI wieku książę Kiyowara z prowincji Oshu odważył się złamać ten zakaz i grać w Go na swoim dworze. Od tego momentu Gra zaczęła rozpowszechniać się błyskawicznie wśród wszystkich warstw społecznych. Jako gra strategiczna szczególną popularnością cieszyła się w wojsku. Pod koniec XIII wieku potrafili grać niemal wszyscy, od generała do prostego żołnierza. Doszło do tego, że dla samuraja plansza do Go stała się równie ważną jak miecz częścią ekwipunku wypraw wojennych.
        Ostatnie czterdzieści lat XVI wieku to okres gwałtownych walk zakończony zjednoczeniem Japonii. Trzeba uznać za szczęśliwy traf, że trzej geniusze wojskowi, "Trzej zjednoczyciele" Japonii, byli pasjonatami Go. Pierwszy z nich Oda Nobunaga /1534 - 1582/ , postawił sobie za cel odnalezienie najsilniejszego gracza w kraju. Okazał się nim mnich buddyjski Nikkai /1559 - 1623/, znany później jako Honimbo Sansa. Nobunaga oczarowany umiejętnościami Honinbo Sansy nadał mu miano "Meijin" - Mistrz, ekspert. Następca Nobunagi - Touotomi Hideoshi /1536 - 1598/ patronował dalszemu rozwojowi Go w Japonii. Honinbo Sansa, który został jego nauczycielem, musiał porzucić klasztor i wszędzie mu towarzyszyć.
        Kiedy w roku 1588 Hideoshi w celu wyłonienia najlepszego gracza zorganizował pierwszy na dużą skalę turniej Go, Sansa potwierdził swój prymat. Kolejne kroki na drodze objęcia gry Go mecenatem państwowym zostały dokonane za panowania Tokugawy Iseatsu. Edo - dzisiejsze Tokio - jako stolica zostało uznane za centrum życia Go. Mistrzowie Go otrzymali stypendia rządowe. Powołany został urząd "godokoro" - co oznacza "dyrektor państwowego urzędu do spraw Go". Następnym etapem nadania grze wysokiej rangi było zapoczątkowanie dorocznej ceremonii "o-shiro-go" - turnieju najlepszych graczy w obecności szoguna. Otwarto cztery oficjalne szkoły Go - Honinbo, Hayashi, Inoue i Yasui. Honinbo Sansa stworzył / obowiązujący do dziś/ system określający siłę graczy w stopniach mistrzowskich, od 1 do 9 "dan". Najsilniejszy gracz - Meijin - obejmował stanowisko godokoro, decydował o awansach graczy i był nauczycielem szoguna.
        
        Założenie szkół Go /1612/ i ustanowienie systemu zawodowego zapoczątkowało nową erę rozwoju Go. Od tego właśnie momentu datuje się współczesna historia rozwoju Go. Jest ona zbyt obszerna, można jednak powiedzieć, iż gra rozprzestrzeniała się z Japonii po jej otwarciu na świat. W Europie pierwszą książkę na temat Go wydał austriacki inżynier Oskar Korshelt.
        
        Dotychczas stworzone programy komputerowe nie dorównują siła gry nawet średniej klasy graczom, pomimo wyznaczenia wielkich nagród za stworzenie programu grającego z siłą amatora. Przewiduje się, iż dopiero tzw. "sztuczna inteligencja" pozwoli na zbliżenie możliwości programu do możliwości człowieka. Właśnie gra Go jest wielkim wyzwaniem dla programowania i komputerów już w najbliższej przyszłości.
        
        Włodzimierz Malinowski

      
    index/     publikacje/     historia/     początek/